MISTRZOSTWA ŚWIATA

KOBIET W KULTURYSTYCE I FITNESS
ORAZ MĘŻCZYZN W FITNESS

Como; Włochy, 16-19 październik 2009 r.

::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::

::: Strona główna

::: Eliminacje
::: Eliminacje/galeria zdjęć

::: Nasi rywale

::: Galeria zdjęć/zawody

::: Wyniki

::: Linki

::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::

::: Aktualności
::: Kalendarz imprez

::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::

Z KIM NASZE GWIAZDY SPOTKAJĄ SIĘ W COMO?
JUŻ WIADOMO!



ostatnia aktualizacja 2009-11-01
wprowadził Janusz Łukasik

Andrzej Michalak

Dzisiaj, w piątek, 16 października 2009 r., nasza ekipa odlatuje do Como. Lecimy liniami Swiss Air o 9:45 z Warszawy do Zurichu, a potem do Mediolanu, gdzie wylądujemy o 13:20. Następnie 40-miutowa jazda autokarem do czterogwiazdkowego hotelu Cruise w Montano Lucino. To jest baza tegorocznych Mistrzostw Świata Kobiet. Stamtąd będziemy dowożeni do rządowej posiadłości Villa Erba, na terenie której położona jest nowoczesna Hala Widowiskowo-Konferencyjna „Spazio Villa Erba”, zaprojektowania na wzór szklarni, które kiedyś były bardzo popularne w okolicach Como i stały się motywem przewodnim dla architektów projektujących tę nowoczesną budowlę, która łącznie ma 13 000 m.kw. powierzchni i może pomieścić ponad 2000 widzów.

Czy ta „szklarnia” stanie się „wylęgarnią” medali dla naszych zawodniczek? Są na to wielkie szanse. Nasza drużyna jest chyba najsilniejsza w historii. W Zespole A (tylko oni mogą zdobywać punkty dla drużyny) wszyscy (7 osób) mają już w swoim dorobku jakieś medale na poziomie przynajmniej kontynentalnym. Co więcej, w Zespole B dwie osoby też są już utytułowane (Patrycja Kozyra i Edyta Woźniak) i one z pewnością także będą walczyły o medale. Krótko mówiąc, do Como jedzie cały kwiat polskich kobiecych sportów sylwetkowych oraz męskiego fitness. Ze znanych zawodników, w domu pozostają jedynie Magdalena Krajkowska (otwiera swój nowy klub we Włocławku) oraz Andrzej Baczyński (rehabilitacja po kontuzji).


A teraz nieco o rywalkach.

Poprzez swoje kontakty z zaprzyjaźnionymi Federacjami, udało mi się zdobyć składy najsilniejszych drużyn.

Słowacja:
Duże zaskoczenie, ale przysyłają wyraźnie drugi garnitur. Wszystkie gwiazdy startowały na wiosnę w Bratysławie i teraz odpoczywają. Łatwiej wymienić, kogo nie będzie. A więc nie przyjeżdżają kulturystki: Jana Purdjakova i Zdena Nazarejova. Honoru będzie bronić trzecia w Bratysławie Eva Horvathova (55 kg).
W fitness dwie wielkie gwiazdy: wicemistrzyni świata Anna Mozolani oraz finalistka ME i MŚ Barbora Buncakova (regularnie przegrywała z Eweliną Barej).
A w fitness sylwetkowym największe zaskoczenie: z wielkich pojawi się tylko Natalia Révajová-Lenártová. I jeszcze nowe odkrycie, mistrzyni Europy juniorek, świetnie prezentująca się Jana Kolbaska. Ona miała w czerwcu 158 cm wzrostu i trudno przewidzieć w jakiej kategorii pójdzie teraz. Być może, chcąc uniknąć rywalizacji z Lenartovą, przejdzie do 163 cm. Nie będzie ani Tarkovej, ani Verbovskiej, ani Kopcokovej.

Rosja:
w kulturystyce drugi garnitur: Andżelina Aleksejewa i Olga Puzanowa. Obie w kat. do 55 kg. W fitness sensacja: wraca mistrzyni świata z 2007 r, Margarita Bielinska, która wtedy reprezentowała Ukrainę, ale potem przeniosła się do Rosji. Poza tym, Ludmiła Somkina (może wreszcie zrobi formę?) oraz Jekatierina Ruzu (3 w Bratysławie), a w kategorii wyższej nowa gwiazda, wicemistrzyni Europy Natalia Czukajewa, która w Bratysławie napędziła stracha samej Alewtynie Titarenko, wygrywając z nią minimalnie rundy sylwetkowe. Aż dziw bierze, że inne wielkie gwiazdy (Wiera Jegorowa, Anna Mechnina, Jewgienija Filianina, Tatiana Tiszczenko, Maria Aleksejewa) zostają w domu. W fitness sylwetkowym odwrotnie: aż roi się od sław: Elina Gook, Irina Mołokowa, Nelli Cyszkiewicz, Olga Stiepaniuk, Natalia Michajłowa, Julia Zebielina. No i dwóch bardzo groźnych reprezentantów męskiego fitness; mistrz Europy Stanisław Zajniłow i czwarty na świecie Siergiej Kolenczikow.

A teraz gospodarze – reprezentacja Włoch:
Włosi wystawiają aż 16 osób. W kulturystyce drobna sensacja: wraca na scenę Rosita Trigila – wicemistrzyni Europy i świata (55 kg), która ostatnio próbowała szczęścia w fitness sylwetkowym. I kolejne zaskoczenie to Silvia Matta – wicemistrzyni Europy z 2002 r (przegrała wtedy z Joanną Krupą), która potem przeszła na zawodowstwo, stratowała na New York Pro i Jana Tana Classic, ale bez większego powodzenia (poza półfinałem). Teraz wraca do kulturystyki amatorskiej. W fitness sylwetkowym dużo znanych nazwisk. W kat. 158 cm: Giada Simari (3 na MŚ 2008), Agnese Russo (finalistka MŚ 2007) i Sonia Branciamore (tuż za Agatą Radziwoniuk na ME 2009). W kat. 163 cm: dwie finalistki ME 2007: Daniela D’Emilia i Alessandra Tantari i kilka słabszych zawodniczek. Natomiast w kat. +168 cm: Miroslava Klopanova – brązowa medalistka ostatnich ME, ale w reprezentacji Słowacji. A teraz Włochy.

Brazylia:
Największa sensacja to chyba przejście Loany Muttoni z fitness do fitness sylwetkowego. Czyżby zniechęciło ją wieczne przegrywanie z Dianą Monteiro? A właśnie Diana pojawi się ponownie w fitness (do 163 cm). Dalej wiele nowych zawodniczek. Nie ma mistrzyni świata Glauce Ferreira (168 cm) ani Gilmary Chavez Melo. Nie ma też Lrissy Reiss i Patrici Melo (obie przeszły na zawodowstwo). Zabraknie też dwóch słynnych kulturystek: Patrici Heleny Pereira i Larissy Cunha, aktualnie zawieszonych za doping. Co pokaże młodzież? Zobaczymy.

Czechy:
W fitness Jitka Raclavska - czwarta na ostatnich ME. W kulturystyce - była mistrzyni świata w fitness, Jana Stockelova (+55 kg), która powoli pnie się do góry w nowej konkurencji (5 w Bratysławie). W fitness sylwetkowym niezawodna Zdena Tvrdá-Gottvaldová, która pomimo wieku nadal jest bardzo wymagającą rywalką (4 na MŚ 2008) i kilka zawodniczek spoza pierwszej dziesiątki ostatnich ME. Co się stało z tymi Czechami? – można zadać retoryczne pytanie. Kiedyś wygrywali drużynowo.

No i na koniec Ukraina
Ta Wielka Ukraina, która rok temu zdobyła drużynowe mistrzostwo świata. Ale tym razem już nie tak silny skład. Zabraknie mistrzyni świata w fitness Alewtyny Titarenko, wicemistrzyni – Tetiany Babiczewej (Bielousowej), mistrzyni świata w fitness sylwetkowym Olgi Muntian (163 cm), ale jest Natalia Kamzołowa (4 na MŚ 2009) no i wspaniała Jewgienija Pruckowa – mistrzyni świata i Europy 2008 (+168 cm). I spora niespodzianka – wicemistrzyni Europy w fitness, Tetiana Sawycka, tym razem pojawi się w fitness sylwetkowym (po przejściu na wiosnę operacji kolana). W fitness pojawi się natomiast młodziutka mistrzyni Europy Olga Galan, a w kulturystyce Natalia Diczkowska (3 na ostatnich World Games). A nasi zawodnicy w fitness męskim ponownie będą się zmagać z Siergiejem Kliepczewem – wicemistrzem świata z ubiegłego roku i trzecim zawodnikiem Europy z Bratysławy.



Podsumowując:
Niesamowita „paczka” sław żebrała się w najniższej kategorii fitness sylwetkowego (do 158 cm): Natalia Révajová-Lenártová. Giada Simari, Agnese Russo, Sonia Branciamore, Elina Gook, Tetiana Sawycka. I do tego nasze dwie mistrzynie: Agata Radziwoniuk i Alicja Klarkowska. Dobrze chociaż, że zabraknie Anny Rasputniak, Walentyny Zabijaki i Martiny Tarkowej.

Natomiast bardzo dobre wieści dla Anny Szczotki i Edyty Woźniak: w Como nie będzie dwóch mistrzyń świata: Kateriny Verbovskiej i Olgi Muntian, ani Palomy Parry z Hiszpanii. Nie ma informacji co do wicemistrzyni świata Zrinki Korac. Pojawią się natomiast: Komzołowa, Cyszkiewicz, D’Emilia, które z pewnością są „do ogrania”. No i być może Jana Kolbaska, jeśli wybierze tę kategorię. Ona może spłatać figla.

W kategorii do 168 cm nie będzie Ferreiry, ani Miriam Sanchez, nie ma wieści co do mistrzyni świata Ingridy Blagusauskaite, ale pojawią się trzy silne Rosjanki: Irina Mołokowa, Olga Stiepaniuk (czasami chodzi w kategorii wyższej) i Natalia Michajłowa, a także Zdena Gottvaldova, Monika Korbova i Ester Parisi. Tu chyba dojdzie to meczu Polska – Rosja, bo zarówno Renata Jabłońska jak i Kasia Kozakiewicz są w życiowej formie i tanio skóry nie sprzedadzą.

A kategorii najwyższej zapowiada się niesamowity pojedynek dwóch gwiazd pierwszej wielkości: Julii Zabieliny i Jewgienii Pruckowej. To będzie rewanż za ubiegłoroczne Mistrzostwa (tam wygrała Pruckowa, a Zabielina była trzecia). Nie ma informacji co do wicemistrzyni świata Niny Moe. „Narozrabiać” mogą także Klopanova i.. Patrycja Kozyra, która zwycięstwem w Czechach potwierdziła, że wraca do wielkiej formy, a przecież bywała już czwarta na świecie.

W fitness męskim będzie zapewne trójmecz: Polska – Rosja – Ukraina. Chyba, że szyki pomiesza im jakiś nowy zawodnik. Ale walka o podział medali między Łopuckim, Zajniłowem i Kliepczewem będzie twarda, tak jak na ostatnich Mistrzostwach Europy. A dalej czają się: Siergiej Kolenczikow, Tomasz Brzózka i Costin Bacura, którzy chętnie coś by z tego tortu uszczknęli. A może Azja (Chiny?) przyśle kogoś groźnego?

W kulturystyce powyżej 55 kg nie będzie kilku zawodniczek, które wyprzedziły Ewę Kryńską w Bratysławie. Brak danych o dwóch rewelacyjnych Szwajcarkach, które zajęły dwa pierwsze miejsca rok temu: Alinie Popa i Rachel Ruch. Nie wystartowały na niedawnych Mistrzostwach Szwajcarii, więc chyba nie przyjadą. Ale tu więcej zależy od tego, na ile sama Ewa będzie dorzeźbiona. Wtedy realny staje się nawet medal.

Nie oceniam szans Natalii Świenc w fitness +163 cm, gdyż jest jej debiut wśród seniorek, ale… nie będzie czterech pierwszych zawodniczek ostatnich Mistrzostw Świata. Pozostaje Czukajewa, Nazenko-Kiivikas, Buncakova, a z pozostałymi z pewnością da się powojować.


Foto nadesłał Andrzej Michalak


Hotel Cruise – oficjalna kwatera główna Mistrzostw.


Widok z parku na jezioro Como.


Villa Erba, czyli pałacyk, w którym będzie bankiet pożegnalny Mistrzostw.


Po prawej: pałacyk, po lewej: kompleks wystawowy z halą widowiskową.


Hala widowiskowa od środka.


Na tej hali odbywają się także różne okolicznościowe przyjęcia.


Widok z lotu ptaka na halę.

powrót >>>     

::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::: yoshy'08 ::::::::::::::